

W El Houssun, ok. 15 km od libańskiego wybrzeża, znajduje się salezjański klasztor Don Bosco. Obok, na cmentarzu w pięknym sosnowym lesie, pochowani są bracia zakonni, a wśród nich polski salezjanin ks. Franciszek Tomasik. Kapłan ten przebył Syberię i jako kapelan z Armią Andersa dotarł w 1943 r. do Libanu. Tutaj poświęcił się szkolnictwu dla polskiej młodzieży – wygnańców przybyłych z Armią Andersa i był dyrektorem liceum w Zouk Mikael.
Jak podaje portal L’Orient Today, w niedzielnych wyborach w Libanie Hezbollah i jego sojusznicy zdobyli zaledwie 62 mandaty w 128-osobowym parlamencie. Oznacza to dla nich utratę większości parlamentarnej, którą szyickie stronnictwo uzyskało w wyborach w 2018 roku. Nowymi postaciami na scenie politycznej są kandydaci reformacyjni, zwani opozycyjnymi, którzy uzyskali 13 głosów. Wywodzą się oni ze środowisk, które organizowały protesty na jesieni 2019 roku. Frekwencja w wyborach wyniosła 41 proc., 8 pkt. proc. mniej niż w 2018 roku.
Libanowi grozi brak możliwości wyżywienia mieszkańców – ostrzegł w czwartek brytyjski sekretarz stanu do spraw Bliskiego Wschodu, zwracając uwagę, że kryzys finansowy w tym kraju pogłębia ubóstwo i inflację. Dzień wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron ostrzegł przywódców Libanu, że jeśli nie podejmą reform, to ich kraj nie otrzyma międzynarodowej pomocy na odbudowę gospodarki.